Rolnicy, którzy w ostatnich miesiącach magazynowali zboże, licząc na kolejne podwyżki są mocno rozczarowani. Ceny spadły, a eksperci prognozują, że mogą się jeszcze nieco obniżyć. Mimo spadku cen pszenicy, cena mąki nie spada. Dlaczego?
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowało właśnie notowanie z rynku zbóż za okres od 16 do 22 stycznia 2023 roku. W skład notowania wchodzą ceny zakupu ziarna zbóż i sprzedaży produktów przemiału zbóż w wybranych przedsiębiorstwach, na giełdach towarowych oraz na targowiskach.
Cena pszenicy konsumpcyjnej wg MRiRW w wymienionym okresie wyniosła 1366 zł (spadek o 2,3 proc tydzień do tygodnia.). Zaś cena pszenicy paszowej wyniosła 1400 zł (spadek o 2,2 proc.). Jeśli chodzi o żyto konsumpcyjne, to cena kształtowała się na poziomie 1084 zł (-5,2 proc.). Zaś żyto paszowe kosztowało 1048 zł (-4,3 proc.). To ceny uśrednione, lokalnie mogły być niższe.
– Aktualnie popyt na zboża jest mocno ograniczony ze strony krajowych przetwórców, a firmy handlowe czy eksporterzy proponują sprzedającym poziomy wynikające z obecnych cen na rynkach światowych – a więc sporo niższych niż parę miesięcy temu. Młyny mają spore zapasy i nie planują większych zakupów ziarna w najbliższych tygodniach – ocenia Krzysztof Gwiazda, prezes Polskiego związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo – Młynarskiego.
Spadek również na Matifie
Nie da się ukryć, że ostatnie miesiące przyniosły spadek cen zbóż na światowym rynku. Obniżeniu cen sprzyjały zmniejszenie niepewności na rynku, odpływ kapitału spekulacyjnego, a także wznowienie ukraińskiego eksportu zbóż przez Morze Czarne.
– Ceny pszenicy na giełdzie MATIF spadły w ostatnich 3 miesiącach o przeszło 60 euro na tonie. Praktycznie jesteśmy na poziomach notowanych tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Dalszy wyraźniejszy spadek jest możliwy ale pod warunkiem korzystnego przebiegu pogody w kolejnych miesiącach, utrzymania eksportu zbóż z Ukrainy przez porty czarnomorskie i miejmy nadzieje udanych siewów jarych zbóż w Ukrainie a także w USA i Kanadzie – dodaje prezes związku młynarskiego.
Możliwość spadku cen prognozują także ostatnie analizy banku Credit Agricole, z których wynika, że ceny pszenicy w Polsce wyniosą ok. 1200 zł/t na koniec 2023 roku. Natomiast kukurydza sucha na koniec 2023 r. ma być skupowana po 1050 zł/t, a cena rzepaku ma wynieść ok. 2500 zł/t.
A mąka nie jest tańsza
Ceny prądu, gazu i paliwa windują do góry ceny pieczywa i zatrzymują spadki cen mąki.
– Zboże jest nieco tańsze niż w okresie marzec-październik ubiegłego roku, jednak w niewielkim zakresie przekłada się to na niższe ceny mąki. Wpływ na to ma aktualna sytuacja gospodarcza i inflacja. W tym roku znacznie wzrośnie płaca minimalna co także przekłada się na oczekiwanie wzrostu płac wszystkich pracowników, gigantycznie poszły do góry koszty związane z transportem, opłatami za prąd i gaz. Produkcja opakowań też wymaga znacznie większych nakładów. Jednym słowem spadki cen zbóż zostały skonsumowane przez wzrosty cen innych czynników kosztotwórczych pozasurowcowych. Dotyczy to także pieczywa czy makaronów w produkcji których koszty energii i gazu mają wysoki udział – mówi Krzysztof Gwiazda.