Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) przewiduje, że zbiory zbóż w nadchodzącym roku gospodarczym okażą się mniejsze, niż oczekiwano jeszcze miesiąc temu. Wiele dostaw ma być realizowanych ze zgromadzonych wcześniej zapasów. Jak na takie rozwiązanie zareaguje rynek?
Międzynarodowa Rada Zbożowa w swoim ostatnim raporcie zakłada, że najbliższe zbiory zbóż będą o 24 mln ton mniejsze niż się spodziewano. Łącznie, w porównaniu z bieżącym sezonem, w kolejnym roku gospodarczym na świecie zebranych zostanie 40 mln ton zboża mniej. Spadek obejmie szczególnie kukurydzę oraz pszenicę. Łącznie w sezonie 2022/23 zbiory zbóż sięgnąć mają 2251 mln ton.
IGC nie prowadzi prognoz dotyczących poziomu konsumpcji zbóż, przez co niemożliwe jest ustalenie ostatecznego bilansu na rynku. Jednak ze względu na ceny, możliwe, że zapotrzebowanie na pasze zbożowe będzie malało. Całkowite zużycie zbóż może być nawet o 8 mln ton mniejsze. Byłby to pierwszy globalny spadek konsumpcji od sezonu 2015/16.
Analitycy uznają za prawdopodobne, że dostawy światowe będą realizowane z gromadzonych dotychczas zapasów. Te zaś skurczą się prawdopodobnie o około 5 proc. Powodem tego są mniejsze zbiory u głównych eksporterów. Specjaliści przewidują także, że obniży się światowy wolumen obrotu zbożem, głównie z powodu spadku cen kukurydzy. Ma on sięgnąć 404 mln ton, co stanowi o 3 proc. mniej niż w bieżącym sezonie.
Prognoza IGC dotycząca produkcji pszenicy została obniżona o 11 mln ton. Szacuje się ją na łącznie 769 mln ton. Za ten spadek także odpowiadają między innymi Stany Zjednoczone, dla których przewidywane zbiory obniżyły się o 3 mln i wynoszą 46,8 mln ton. Na rynku pszenicy zamieszały także Indie, w których produkcja spadła z oczekiwanych 111 mln ton do 105 mln. Gwałtowny spadek notuje również Ukraina, choć w przypadku tego kraju analitycy IGC nie obniżyli prognoz, zachowując je na poziomie 19,4 mln ton, czyli 42 proc. niższym niż rok temu.
Według Rady Zbożowej wyższych zbiorów pszenicy mogą spodziewać się w kolejnym sezonie Rosjanie. Zgodnie z prognozą, zbiorą oni nawet 84,7 mln ton, a rodzimi analitycy wskazują, że wynik ten może być nawet wyższy i sięgnąć 90 mln ton.
Minimalnie spadły za to szacunki produkcji tego zboża dla krajów Unii Europejskiej. IGC obniżyła je z 135,5 mln ton do 134,9 mln ton ze względu na warunki pogodowe wiosną 2022. Zbiory mają być nieco mniejsze niż w ubiegłym roku, kiedy sięgnęły 138,1 mln ton.
Na wysokim poziomie ma się utrzymywać eksport pszenicy w Europie. Rada Zbożowa przewiduje, że wyniesie on około 40 mln ton – to o ponad 6 mln więcej niż w obecnym sezonie. Najprawdopodobniej zapotrzebowanie pokrywane będzie z europejskich zapasów, ponieważ eksport z krajów azjatyckich – np. Indii – zmaleje ze względu na mniejszą produkcję. To zaś oznacza, że wysokie ceny pszenicy będą się utrzymywały.
(Tygodnik Poradnik Rolniczy)